Największa impreza biegowa OCR World Championships za nami.
Nie mogło zabraknąć naszej biegunowej ekipy w składzie: Jagoda Szwarc, Czarek Szulwach, Maciej Szulwach, Łukasz Józefiak- Kapitan Ameryka, Tomasz Danielkiewicz oraz nieoceniony suport Mateusz Weryk.
Jak nam poszło? Najlepiej jak się dało ale o wynikach na koniec, teraz kilka słów o samej organizacji i naszych wrażeniach.
Polecieliśmy do Londynu odpowiednio wcześniej, aby się zaaklimatyzować, odwiedzić miasteczko zawodów, odebrać pakiety startowe, dobrze zjeść i wypocząć. Jak to prawdziwy wojownicy, omówiliśmy strategię działania i byliśmy gotowi na wyzwanie. Była to bardzo dobra dawka adrenaliny przed nieznanym, taka, która dała Nam dużo motywacji i jeszcze więcej chęci by dać z siebie wszystko.
Jak mawiają nie ma złej pogody, jest tylko źle dobrane ubranie i absolutnie się z tym zgadzamy. Było deszczowo, czasami deszczowo i do tego deszczowo. Na zmianę mżyście i mgliście. Typowo angielska pogoda, aż chciało się śpiewać „Rain, rain, go away! Come again another day…” ale, są kwestie na które wpływu się nie ma, taki klimat towarzyszył zawodnikom do końca eventu, czyli do niedzieli.
W piątek był pierwszy dzień rywalizacji. W tym dniu Jagoda wystartowała i zajęła 18 miejsce w swojej kategorii wiekowej na dystansie 3K.
Łukasz Józefiak- Kapitan Ameryka w kategorii 3K Pro- zajął 53 miejsce! To była moc!
Panowie Maciej i Czarek uplasowali się odpowiednio na pierwszym oraz drugim miejscu w kategorii 3K Journeyman.
Trasa liczyła około 4 km i do pokonania było około 24 przeszkody. Czarek dzielnie gonił Macieja, jednak chęć niesienia pomocy była silniejsza i kiedy spotkał na trasie kobietę, która potrzebowała pomocy, nie zastanawiał się ani sekundy, dał jej odpowiednie wsparcie! To dopiero zawodnik! Jesteśmy z niego niesamowicie dumni!
Drugi dzień, czyli sobota. Deszcz nie przestawał padać, więc łatwo wyobrazić sobie co działo się na trasie i w miasteczku. Dużo błota to mało powiedziane, opisać słowami się nie da, trzeba było tego doświadczyć!
Maciej wystartował na 15K Journeyman (nieco ponad 15 km i 76 przeszkód) i zajął 10 miejsce. Była to nierówna walka z bolącymi ramionami, gdzie nie trzymał chwyt na mokrych i śliskich rurach przeszkody Sabretoorth, jednak ostatecznie wola walki wygrała i została ona pokonana.
Niedziela była dla nas bardzo ważna, ponieważ startowaliśmy w kategorii Team Relay Open w składzie: Maciej, Łukasz (kapitan Ameryka) oraz Tomasz Danielkiewicz i uwaga zajęliśmy 6 miejsce!!!! Daliśmy z siebie wszystko!
Sztafeta miała do pokonania około 49 przeszkód z czego 7 wspólnych.
Kiedy emocje już opadły i na spokojnie zastanowiliśmy się co jest do poprawy, okazuje się, że było tego nie wiele. Byliśmy świetnie przygotowani i zmotywowani, jednak ostatecznie okazało się, że są lepsi. Doświadczenie na skalę światową nieocenione. Dodatkowo podczas całych mistrzostw odbywały się zawody na torze OCR 100 M przygotowane przez URBAN SKY. Gdzie na ogromne gratulacje zasługuje Jagoda Szwarc!!!!
Jest 8 kobietą Mistrzostw Świata w biegu z przeszkodami na dystansie 100m. Emocji było co niemiara, warto zwrócić uwagę na to, że barwy Biało-Czerwone, można było dostrzec niemalże w każdej kategorii. Cieszy fakt na jak wysokim poziomie jest Polski świat OCR.
Do Polski przyleciało łącznie 11 medali! Jest to piękny wynik, zawłaszcza gdy patrzymy na statystyki opasek doniesionych na metę.
Na przykładzie kategorii 15k PRO.
– wystartowało 293 zawodników, z czego 89 doniosło opaski.
AGE GROUP:
– na 2530 zawodników, opaski doniosło 564!
Gratulacje od nas dla wszystkich startujących!
My jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenie, wyciągamy wnioski i trenujemy dalej!
Dziękujemy za wparcie firmie BAUKRANE oraz za nieoceniona pomoc Łukasza Hebanowskiego, który jest fizjoterapeutą teamu Biegun OCR.